Filip Chajzer otworzył nowy punkt gastronomiczny w Warszawie. „Jaram się”
Filip Chajzer postanowił porzucić karierę w show-biznesie i spróbować swoich sił w innej branży. Popularny prezenter postawił na gastronomię. Kilka tygodni temu otworzył na warszawskim Żoliborzu budkę z kebabem, którą nazwał Kreuzberg Kraft Kebab. Były gospodarz „Dzień dobry TVN” zdecydował się pójść o krok dalej i otworzyć kolejny koncept kulinarny.
Filip Chajzer otworzył nowy koncept w Warszawie
W Kreuzberg Herring serwowane są rybne przysmaki. „Wiecie jak jaram się moim biznesem i jedzeniem generalnie. Będzie śledzik jak w Amsterdamie, panierowane kalmarki jak w Grecji, fish&chips lepsze niż w Lądku, lobster roll z Key West i takie tam inne rybne historie” – zachęcał Filip Chajzer.
Menu i ceny w Kreuzberg Herring
Nowy foodtruck na kulinarnej mapie Warszawy postanowiła przetestować influencerka Aga Wis, która jest znana w sieci jako agatestuje. „Nowy rybny koncept Filipa Chajzera. Odwiedziłam go drugiego dnia po otwarciu i niestety koncept świecił pustkami w porównaniu do otwarcia kebaba” – relacjonowała.
W menu tego dnia znalazły się kanapki ze śledziem lub ośmiornicą oraz kalmary. „Kanapka ze śledziem została wydana od razu i tutaj chyba zapomnieli mi dodać pikli. Mówię chyba, bo nawet nie wiem, jak nazywają się i ile kosztują poszczególne pozycje, ponieważ menu nie było dostępne dla oczu, a później jeden ze współwłaścicieli opowiadał swoim znajomym o pysznej kanapce ze śledziem i piklem” – opisywała Aga Wis.
Influncerka postanowiła ocenić Kreuzberg Herring na 7 punktów w 10-stopniowej skali. Powód? Ośmiorniczka i kalmary były smaczne, jednak pieczywo nie było pierwszej świeżości a sos tatarski miał zbyt majonezowy posmak. Łącznie za kanapkę ze śledziem, ośmiornicę oraz kalmary Aga Wis zapłaciła 87 złotych.